Dni do wyprawy coraz mniej, toż to prawie sierpień!
Ostatni dzwonek, żeby zakręcić się za międzynarodowym prawem jazdy i zieloną kartą. I o ile polskie prawko jest respektowane w większości krajów, które chcemy odwiedzić, lepiej chuchać na zimne i potem nie rozkładać bezradnie rąk na granicy. Koszt niewielki, a może znacznie ułatwić życie.
Żar z nieba leje się niemiłosiernie wielki-senność i nieprzytomność udziela się wszystkim. No prawie wszystkim. Dziennik Turystyczny nie śpi, tylko pisze. I to o nas :) Dziękujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz